Stand-up to kawał dobrej sztuki

One Ryj Show – czyli konkurs dla samotnych wilków, solistów, takich co sobie sami sterami, żeglarzami i okrętami. Stand-up od dawna przestał być w Polsce sztuką niszową i RYJEK jest jednym z punktów na komediowej mapie kraju, który każdy szanujący się stand-uper powinien zaliczyć.

Komicy zapełniają dziś największe kluby w Polsce, w mainstreamowej telewizji pojawiają się nie tylko parominutowe panele, ale całe programy poświęcone tej intrygującej sztuce słowa. Stand-up to połączenie szczerego eseju z komicznym zacięciem znanym z kabaretu. Jest ciekawą zachodnia mutacją offowej poezji uniwersyteckiej wygłaszanej na wieczorkach poetyckich w USA i brytyjskiej wolności wypowiedzi znanej z londyńskiego Hyde Parku. Ten kolaż złożony z mistrzowskiego operowania słowem, lotnego umysły i szybkiego łączenia faktów stał się najpopularniejszą formą komedii za Oceanem, gdzie komicy podpisują lukratywne kontrakty z HBO czy Comedy Central na nagrania swoich programów, a płyty audio (sic!) z ich występami osiągają platynowe statusy.

Polska wydaje się być najlepszym gruntem pod ten amerykański trend. Społeczeństwo wychowane w okowach reżimu i słownej niewoli musiało znajdować nowe formy komedii, skojarzenia i określenia, których przemycenie do mainstreamu będzie w jakiś sposób możliwe, nawet pod czujnym okiem cenzorów. Mamy więc kombinatorstwo, naginanie słów i łączenie w lot ciekawych i często niekonwencjonalnych skojarzeń we krwi. Nic, tylko korzystać.

W tym roku w konkursie One Ryj Show wystąpi czterech interesujących artystów, część z nich znana ze swoich kabaretowych osiągnięć. W Teatrze Ziemi Rybnickiej zaprezentują się Bartosz Gajda, Adam Małczyk, David Mbeda Ndege oraz Przemysław Sasza Żejmo. Zaraz po nich rybnicki teatr w obroty weźmie Kabaret SMILE – trio z Lublina zaprezentuje swój nowy program „To się nadaje do kabaretu”.

Szczegółowy program festiwalu tutaj.